Duch i Egzystencja

Łukasz Dariusz Maksymilian Woźniak

Cóż pozostanie, jeżeli odrzucimy nawet religię Absurdu? Czy etyka transcendentalna? Ale przecież i tego rodzaju nominacja niesie ze sobą groźbę dwuznaczności. Problem stanowi sam termin „transcendentalna” – pojmowanie tak określonej etyki jako „warunkującej możliwość poznania” prowadziłoby bowiem do kolejnego odniesienia. Gdyby jednak termin „transcendentalna” rozumieć jako „umożliwiająca poznawanie”, mamy już sytuację daleko inną. Etyka transcendentalna to wtedy nic innego, jak „samoumożliwiająca siebie relacyjna możliwość”, a więc „umożliwiające się wykraczanie”. [...]

Wszystko ostatecznie skłania się ku przezwyciężaniu, nie zaś (jak chcieliby czciciele Absurdu) ku nieskończonym przezwyciężeniom. Samoprzezwyciężające siebie umiłowanie Języka prowadzi nas ku tej Miłości, która zarazem czyni się właściwą ucieczką z niewoli wielokrotnionych Słów. To zwraca mnie, Ciebie, ku przezwyciężaniu wszystkich sensów. Ku powoływaniu Szczęśliwości.

Ze Słowa przedwstępnego


Duch i Egzystencja jest pracą skromną objętościowo, lecz ambitnie i szeroko zakrojoną co do jej właściwego zamierzenia. To da się zwięźle scharakteryzować następującymi słowy: rozprawa stanowi próbę zbudowania podstaw kompleksowego stanowiska filozoficznego rozbudowanego wokół osi ontologicznej.

Z recenzji dra hab. Andrzeja J. Nowaka


Myślenie Autora Ducha i Egzystencji jest myśleniem filozoficznym, jest więc myśleniem pozostającym w drodze. Przeciera szlaki, toruje ścieżki, być może schodzi niekiedy na manowce, po to jednak, aby za chwilę wrócić na właściwy szlak, wzbogacone pozyskanymi na owych manowcach doświadczeniami. Domknięta całość wieszczyłaby koniec filozofii, a przeto koniec myślenia. Z pewnością nie taki cel przyświeca Autorowi, który wiele kwestii ujaśnia i rozjaśnia, równie wiele jednak pozostawiając w mroku.

Z recenzji dra hab. Janusza Mizery



Wersja drukowana

cena: 20 zł

niedostępna